Kredyt jest instrumentem finansowym, który jest najbardziej pożądany przez społeczeństwo. Przy kredycie bowiem dostajemy pieniądze z banku, a przecież kto nie lubi dostawać pieniędzy?
Niestety taka przyjemność jest bardzo droga, ponieważ biorąc kredyt hipoteczny trzeba liczyć się z tym, że przez najbliższe 30 lat będzie się płaciło odstetki do banku. Mało kto wie, że w rzeczywistości oddaje się bankowi 2 razy więcej niż się wzięło, czyli na przykład biorąc 500 000 kredytu, spłacamy milion.
Skąd to się bierze?
Otóż kredyt działa tak, że dostajemy bardzo dużą sumę pieniędzy, a raty, które systematycznie spłacamy do banku są relatywnie niskie. Aby bankowi opłacało się udzielić kredytu, musi na tym zarabiać, dlatego pobiera odsetki, czyli tzw. oprocentowanie kredytu. Przy kredycie hipotecznym można przyjąć, że jest ono dosyć niskie, załóżmy 5% w skali roku. Przy kwocie kredytu 500 000 zł, 5% to 25 tysięcy. Na początku spłacamy zatem praktycznie same odsetki, co z kolei powoduje, że one przez pierwszych kilka lat zbytnio nie maleją, ponieważ suma kredytu nie maleje. Nie ma tu znaczenia jaką strategię spłat przyjmiemy, bo w każdym przypadku roczne odsetki muszą do banku wpłynąć.
Kredyty nie są zatem niczym przyjemnym, ale czasami kredyt jest jedynym wyjściem z sytuacji, szczególnie gdy nie ma się oszczędności.